🟣🗝️Gilgamesz i Achiram wśród Nefilim

GILGAMESZ I ACHIRAM WŚRÓD GIGANTÓW

Zapomniane opowieści z Qumran i Turfanu

Witajcie w opowieści starszej niż piramidy, głębszej niż morza i bardziej zagadkowej niż gwiazdy na niebie.

To historia buntu, upadku i desperackiej walki o odkupienie.

Przez tysiące lat była ukryta w glinianych dzbanach jaskiń Qumran, zasypana piaskami Turfanu na Jedwabnym Szlaku i zapisana na glinianych tabliczkach Mezopotamii.

Dziś zabierzemy was w podróż do świata przed potopem – świata gigantów, upadłych aniołów i legendarnych władców, których imiona – Gilgamesz i Achiram – przetrwały wieki, budząc lęk, fascynację i nieustanne pytania.

Kim byli naprawdę?

Bohaterami, potworami, a może czymś pomiędzy?

Usiądźcie wygodnie, bo ta historia zmieni wasze spojrzenie na przeszłość.

CZĘŚĆ 1:

BUNT NA GÓRZE HERMONLEKTOR:

Wszystko zaczęło się na szczycie góry Hermon, za dni Jereda, ojca Henocha, około 3000 lat przed naszą erą.

Ta potężna góra, wznosząca się na granicy dzisiejszego Libanu i Syrii, była miejscem świętym dla ludów starożytnego Bliskiego Wschodu.

To tam, według tekstów odnalezionych w Qumran, aniołowie – zwani Czuwającymi – podjęli decyzję, która na zawsze odmieniła losy świata.

Szemichaza, jeden z książąt niebieskich, spoglądał z wysokości na ziemię. Widział córki ludzkie – piękne, pełne życia – i w jego sercu zapłonęło zakazane pragnienie. Zebrał dwustu aniołów, podzielonych na dwadzieścia oddziałów, każdy pod wodzą innego przywódcy.

Wśród nich był Asa’el, mistrz wiedzy tajemnej. [Głos Szemichazy – donośny, pełen wahania, ale i determinacji]:„Obawiam się, że nie wypełnicie przysięgi, a ja sam poniosę karę za ten grzech.”

[Głos Asa’ela – stanowczy, niemal wyzywający]:

„Przysięgamy wszyscy. Zwiążemy się przekleństwem i nie odstąpimy od planu.”

I tak się stało. Na szczycie Hermon złożyli przysięgę, która wstrząsnęła niebem i ziemią. Zstąpili między ludzi, wzięli sobie żony i spłodzili potomstwo – Gigantów, zwanych w Biblii Nefilim, co oznacza „upadłych” lub „tych, którzy powodują upadek”.

Byli to olbrzymi o nadludzkiej sile, sięgający, jak głosi tradycja, nawet 3 metrów wzrostu.

Szemichaza miał dwóch synów: Ohję i Hahję. Ich imiona, zapisane w aramejskich zwojach z Qumran, brzmią jak bluźniercza kpina z imienia Boga – Jahwe.

Asa’el zaś nauczył ludzi wykuwać miecze, tarcze i ozdoby z brązu i złota, dając im wiedzę, która miała ich zniszczyć.

Inni aniołowie przekazali tajemnice magii, astrologii i zaklęć. Ale to ich dzieci – Giganci – stali się prawdziwym przekleństwem ziemi.

CZĘŚĆ 2:

CZAS PRZEMOCY I GILGAMESZ

Giganci rośli w siłę i głód. Pożerali plony, stada, a gdy zabrakło pożywienia, zwrócili się przeciwko ludziom.

Ziemia spływała krwią, a ich rządy przemocy trwały wieki.

Wśród nich wyróżniał się Gilgamesz.

Znacie go z „Eposu o Gilgameszu”, najstarszego zachowanego dzieła literackiego, spisanego na tabliczkach w Niniwie w VII wieku p.n.e.

Był królem Uruk, miasta w południowej Mezopotamii, które archeolodzy datują na 2700 lat p.n.e. W eposie opisano go jako dwie trzecie boga, jedną trzecią człowieka – olbrzyma o nadludzkiej sile, który trzymał lwa pod pachą jak zabawkę. Ale w aramejskiej „Księdze Gigantów” z Qumran Gilgamesz to coś więcej – przedpotopowy olbrzym, syn upadłego anioła, którego legenda przetrwała potop i dotarła do Sumerów.

Obok niego pojawia się Achiram – historyczny król fenickiego Byblos, którego sarkofag z XIII wieku p.n.e. odnaleziono w 1923 roku. Na jego grobowcu widnieje najstarszy znany napis w alfabecie fenickim.

Ale w opowieściach diaspory izraelskiej w Asyrii, spisanych po potopie, Achiram został włączony do mitów o przedpotopowych gigantach.

Czy to przypadek, czy echo starszej tradycji?

Giganci walczyli między sobą o władzę. Ohja i Hahja, synowie Szemichazy, przewodzili tym krwawym zmaganiom. Ziemia trzęsła się od ich kroków, a ludzie błagali o ratunek.

[Głosy dusz – szept z echem]:

„Przynieś naszą sprawę przed Najwyższego! Zniszczenie przyszło przez aniołów i ich potomstwo!”

CZĘŚĆ 3:

SNY I WIZJE HENOCHA

W tym chaosie pojawił się Henoch – siódmy patriarcha od Adama, człowiek tak prawy, że Bóg zabrał go żywego do nieba, jak mówi Księga Rodzaju.

Z niebiańskich przybytków obserwował upadek świata.

Tymczasem Ohja i Hahja, synowie Szemichazy, zaczęli śnić. Ich wizje były mroczne i niepokojące.

[Głos Ohji – pełen lęku]:„Widziałem tron wielki jak góra, a na nim Sędzia Świata. Otwarto księgi, zapisano wyroki. Nasz los jest przesądzony…”

[Głos Hahji – zdezorientowany]:„A ja widziałem wody bez końca. Potop pochłonął ziemię, a z fal wyrosło drzewo o trzech konarach…”

Giganci nie rozumieli tych snów. Na burzliwym zebraniu, wśród wrzasków i chaosu, postanowili wysłać Mahawaja, syna anioła Barakela, by odnalazł Henocha i błagał o wyjaśnienie.

[ Zgromadzenie gigantów w jaskini, Mahawaj – olbrzym ze skrzydłami wiatru – wznosi się w niebo.]

CZĘŚĆ 4:

MISJA MAHAWAJA

Mahawaj wzbił się na skrzydłach burzy, przemierzając pustynie i góry, aż dotarł do rajskiej krainy, gdzie Henoch mieszkał wśród sprawiedliwych.

MAHAWAJ:[Głos pełen pokory]„Przychodzę od Gigantów, dzieci Czuwających. Ohja i Hahja śnili o sądzie i potopie. Proszę, wyjaśnij nam te wizje.”

HENOCH:[Głos spokojny, ale nieugięty]„Przekaż tym, którzy cię wysłali: za grzechy aniołów i zbrodnie ich potomstwa Bóg zesle potop, który zmiecie wszelkie życie. Drzewo o trzech konarach to Noe i jego synowie – Sem, Cham i Jafet – jedyni, którzy ocaleją. Tron i księgi to sąd, który nadejdzie jak piorun.”

[Henoch wręcza Mahawajowi glinianą tabliczkę z wyrytym przesłaniem, w tle wizja arki Noego na wzburzonych falach.]

CZĘŚĆ 5:

REAKCJA GIGANTÓW

Mahawaj wrócił z wieściami. Gdy odczytał słowa Henocha, wśród Gigantów zapanował chaos. Jedni rzucali się w gniewie, inni padali w rozpaczy.

[ Giganci w jaskini, rzucają głazy, krzyczą, niektórzy klęczą w milczeniu.]

GILGAMESZ:[Głos potężny, ale z nutą zwątpienia]„Czy nasza siła nie może nas ocalić?

Czy nie ma drogi do nieśmiertelności?”

ACHIRAM:[Głos zmęczony, zrezygnowany]„Nawet ja, król Byblos, nie powstrzymam woli niebios…”

Ale w tym mroku Ohja, starszy syn Szemichazy, spojrzał w głąb siebie. Jego sen o sądzie obudził w nim coś nowego – skruchę.

OHJA:[Głos łamiący się od emocji]„Nasze zbrodnie są jak łańcuchy. Ale czy Bóg przyjmie naszą pokutę?

Czy jest dla nas nadzieja?”

Według tradycji zapisanej w Talmudzie Babilońskim, część Gigantów okazała skruchę. Niektórzy wierzą, że przetrwali potop – ich potomkowie, jak Sichon i Og, olbrzymi królowie Kanaanu, pojawili się w Biblii wieki później.

[ Ohja klęczy w geście pokuty, w tle wizja olbrzymów walczących z Izraelitami w Kanaanie.]

CZĘŚĆ 6:

DZIEDZICTWO GIGANTÓWLEKTOR:

Ta historia przetrwała w zwojach z Qumran, odnalezionych w 1947 roku przez beduińskiego pasterza, i w manichejskich tekstach z Turfanu, odkrytych na początku XX wieku w Chinach.

Fragmenty „Księgi Gigantów” łączą Gilgamesza i Achirama z przedpotopowym światem, splatając mezopotamskie mity z tradycją żydowską.

W Biblii czytamy o Nefilim w Księdze Rodzaju 6:4: „A w owych dniach byli na ziemi giganci…”

Archeolodzy znajdują ślady gigantycznych budowli – jak mury Uruk czy megality w Kanaanie – które podsycają teorie o ich istnieniu.

Ale czy to prawda, czy metafora?

Kościół w średniowieczu, na IV Soborze Laterańskim w 1215 roku, odrzucił manichejskie idee o walce dobra i zła jako równych sił. Zło, jak ogłoszono, to wybór, nie natura stworzenia.

Historia Gilgamesza i Achirama wśród Gigantów to więcej niż mit. To okno na umysły starożytnych – Sumerów, Fenicjan, Izraelitów – którzy próbowali zrozumieć zło, cierpienie i nadzieję na odkupienie.

Czy Gilgamesz, poszukujący nieśmiertelności w eposie, i Achiram, którego sarkofag milczy o jego początkach, naprawdę byli potomkami upadłych aniołów?

A może ich historie to literackie echa zapomnianej prawdy, połączone przez autorów z Qumran w jedną, fascynującą opowieść?

Te pytania pozostają otwarte. Ale jedno jest pewne – przeszłość kryje więcej tajemnic, niż możemy sobie wyobrazić.

Dziękuję, że towarzyszyliście mi w tej podróży. Jeśli chcecie więcej takich historii, subskrybujcie kanał, zostawcie łapkę w górę i podzielcie się tym filmem. Do zobaczenia w kolejnej opowieści z zapomnianych kart historii!

Witamy! Zachęcamy do dzielenia się swoimi przemyśleniami i opiniami. Prosimy o szacunek dla innych uczestników dyskusji.