✨Poza Światami

Żydowski Szeol – ziemia bez powrotu

Chrześcijaństwo wyłoniło się z judaizmu. Żydzi w tamtym czasie również wierzyli w zaświaty.
Opustoszałe, ciemne miejsce pod ziemią, do którego trafiają zmarli, nazywało się Szeol.

Szeol  oznacza  „niezauważalny”, ale termin ten oznacza również grób, kryptę lub królestwo zmarłych. Zaświaty były miejscem upadku, miejscem ciemności, ziemią nieporządku, gdzie po śmierci przybywają bogaci i biedni, pan i niewolnik, król i książę, wielcy i mali. Wszyscy martwi są bezsilnymi cieniami. Szeol, czyli kraina bez powrotu, jak dowiadujemy się ze starożytnych tekstów:  ,,Leżysz na pleśni, a robaki są Twoim kocem.”(8)

Nigdzie jednak nie dowiadujemy się o zmartwychwstaniu umarłych. Jednak Bóg Jahwe działa w tle jako Pan nad życiem i śmiercią – jednocześnie jako Pan nad Szeolem.

W drugiej Księdze Królów prorok Eliasz nie umarł lecz został „wzięty do nieba”.  Księga Królewska opisuje scenę jego wniebowstąpienia. 

Ta idea w Starym Testamencie staje się podstawą późniejszej wiary  chrześcijańskiej w zmartwychwstanie.
Do dziś sam judaizm nie wypracował żadnej koncepcji życia pozagrobowego, ponieważ czeka na przybycie Mesjasza na ten świat. Potem królestwo Boże będzie trwałe na tym świecie.

Czekając na Mesjasza

Zły wiek zostanie zniszczony przez Boga i Jego Mesjasza. Później nastąpi Królestwo ustanowione przez Boga, które w lepszy sposób będzie kontynuowało życie na ziemi. Wiara w odkupienie Izraela i wszystkich narodów jest rdzeniem żyjącego judaizmu. Świt Wiecznego Królestwa Bożego nastąpi, gdy tylko oczekiwany Maschiach (hebr. imię greckiego słowa Mesjasz) otworzy wrota do Raju,
wszystkie narody świata zgromadzą się w Jerozolimie, aby poddać się woli Bożej. Granice między tym światem a zaświatami znikną na zawsze.

Wiara żydowska zmieniała się powoli w odniesieniu do zmarłych, którzy nie mogą już chwalić Boga i prowadzić mrocznej egzystencji w Szeolu. Ale Bóg wskrzesza tylko sprawiedliwych, jak sugerują Psalmy Salomona. Niegodziwi pozostają w wiecznej śmierci. Jednak nie wszyscy Żydzi wierzyli w zmartwychwstanie. Nowy Testament i pisarz rzymski Flawiusz Józef (ok. 70 n.e.) świadczą, że saduceusze (przyjazna Rzymianowi grupa judaizmu) nie wierzyli w zmartwychwstanie, ale faryzeusze wierzyli. Żydowska apokaliptyka zasadniczo zmienia ideę wiecznego miejsca potępienia dla wszystkich. Rozwija ideę, że wydarzenia na świecie rozwijają się zgodnie z Bożym planem. Jednak w centrum Bożego planu znajduje się naród żydowski.

Jezus z Nazaretu                     i królestwo niebieskie

Oczekiwania, że Mesjasz wkrótce nadejdzie, były bardzo wysokie, szczególnie w czasach Jezusa. W tym czasie było wielu proroków i samozwańczych mesjaszy głoszących w Jerozolimie i gdzie indziej. Jezus nazywa siebie wysłannikiem Boga, który gwarantuje ludziom zbawienie. Tym samym krytykowany
otwarcie wykroczył zarówno wierzącym, jak i ówczesnym kapłanom. To, czego naucza, to bezpośrednia i intymna relacja między człowiekiem a Bogiem, oparta na judaizmie. Jego wypowiedzi o królestwie Bożym, królestwie jego Ojca w niebie, które jest pośród ludzi, są bardzo jasne w jednym punkcie: dla tych, którzy wierzą w Jezusa i Jego przesłanie, królestwo niebieskie stanie się rzeczywistością w tym świecie. Boskie i ludzkie zespolenie w Jezusie z Nazaretu – kieruje światem poza, właśnie dlatego, że wskrzesza umarłych i tym samym czyni go równym temu światu. Jako buntownik religijny i prorok mesjański, za namową własnych rodaków otrzymał rzymską karę śmierci swoich czasów – ukrzyżowanie.

Jezus zostaje ukrzyżowany   i umiera. Ale wtedy dzieje się coś decydującego: Jezus nie pozostaje w śmierci, ale wstaje po trzech dniach. Ma przemienione ciało (ciało Zmartwychwstałego, nie z tego świata). Pierwsza osoba przy grobie – Maria Magdalena – w pierwszej chwili go nie rozpoznaje, nawet pomyli z ogrodnikiem. Jednak nieco później dla jego naśladowców jest jasne, że przez zmartwychwstanie Jezusa niebo i ziemia, ten świat i życie przyszłe, Bóg i człowiek połączyli się w nowy i rewolucyjny sposób. Co więcej: pierwsi chrześcijanie mocno wierzyli, że ten zmartwychwstały, a później wzniesiony do nieba powróci po krótkim czasie. Ten powrót nazywa się Paruzja, a apostoł Paweł już przepowiedział, że Pan, jeszcze za życia, wkrótce przyjdzie na obłokach niebieskich i poprowadzi wszystkie wspólnoty chrześcijańskie do swego początkowego królestwa niebieskiego. Ten świat i życie przyszłe będą odtąd identyczne, a Bóg będzie jednym ze swoimi istotami w wiecznym szczęściu.

Paruzja, czyli powrót Chrystusa,
jeszcze się nie odbył.
Ponieważ nie wydarzyło się to za życia apostoła Pawła,
i Apokalipsy ewangelisty św. Jana przez okres tysiąca lat.
Do tego czasu zmarli powinni spoczywać w grobach i oczekiwać na nadchodzące zmartwychwstanie. W każdym razie dotyczyło to wszystkich ochrzczonych. Zmartwychwstanie w ciele wiąże się z Sądem Ostatecznym. Na Sądzie Ostatecznym Bóg odpłaca się grzesznikom,
którzy nie unikną sprawiedliwej kary.

Tworzenie piekła

Idea nieba i piekła, jakie znają dzisiaj chrześcijanie, początkowo nie istniała w tak wyraźnej formie. W Ewangelii Jana znajdujemy odniesienie do „wyższego świata”, który jest domem Boga i Jego zastępów niebieskich, aniołów.

W judaizmie istnieje termin Gehinnom lub Gehenna, który oznacza z jednej strony konkretną dolinę w pobliżu Jerozolimy, dolinę Hinnoma, ale z drugiej miejsce dla wiecznie potępionych.
Pomysł ten obejmuje również Szeol, chociaż wielu tłumaczy Nowego Testamentu utożsamia terminy Szeol i Gehenna z greckim Hadesem.
Dla przykładu, gdy Jezus mówi w Ewangelii Mateusza 11:23: „A ty, Kafarnaum, czy będziesz wzniesiony do nieba? Zostaniesz zepchnięty do samego piekła [Hades]. Bo gdyby w Sodomie wydarzyły się czyny, które dokonały się w tobie, to nadal by to trwało”,
potem chce tylko wyrazić, że zostaną potępieni w wieczności, co wyraźnie pokazuje kontrast z niebem. Idee nieba i piekła czy życia pozagrobowego były początkowo dość niejasne i jeszcze nie tak wyraźne, jak później formułowano je z niemal okrutną radością w średniowieczu. To oczywiście przyczyniło się do dążenia człowieka do uwolnienia się od grzechów jeszcze przed śmiercią, m.in. uwolniony z darowizn na rzecz kościoła.

Im dłużej nadchodziła Paruzja, tym bardziej konkretna stawała się idea życia wiecznego. Raj staje się wiecznym miejscem, które znacznie przewyższa radości ziemskiego życia.
Niestety w średniowieczu kościół przesadził z oczekiwaniem raju. Niesprawiedliwość społeczna była często aprobowana, ponieważ później w raju czekała kara za niesprawiedliwość poniesioną, zwłaszcza wobec ubogich. Krytyka młodego Karola Marksa jako reformatora społecznego była słusznie trafna, zwłaszcza jeśli chodzi o przepełnioną ideę raju.
Raj zdegenerowany w symbol całkowitego zaspokojenia potrzeb – wieczne miejsce, w którym wszyscy są jednakowo bogaci, jednakowo młodzi i jednakowo zadowoleni.
Stał się wspaniałym instrumentem do łagodzenia całkowicie niezadowalających warunków na ziemi.
Niech władza, kościół i szlachta żyją w luksusie, nie smuć się, biedny chrześcijaninie, w raju wszyscy będziemy kiedyś tacy sami.

Dogmat czyśćca

Prawie dwieście lat wcześniej papież Benedykt XII. (1285-1342) sformułował dogmat, zgodnie z którym dusze zmarłych, które nie potrzebują żadnego oczyszczenia, przychodzą do Boga natychmiast i bez sądu ostatecznego. Z drugiej strony bezbożni natychmiast pójdą do wiecznego piekła. Czasowo ograniczone oczyszczenie wszystkich innych dusz w czyśćcu oraz przygotowywanie ich tam do nieba będzie kontynuowane. Idea Sądu Ostatecznego nigdy nie zniknęła całkowicie z wyobraźni kościoła. Sam Marcin Luter (1483-1546) liczył na koniec świata, w którym pojawi się nowa, nie z tego świata osoba. której brakuje wszystkich ziemskich dolegliwości i która obdarzona wspaniałym ciałem będzie nieśmiertelna. Wtedy – według Marcina Lutra – Bóg będzie wszystkim.

Śmierć w myśleniu chrześcijańskiego średniowiecza

W wierze chrześcijańskiej śmierć oznacza oddzielenie ciała i duszy. Oddzielenie jest tylko tymczasowe, ponieważ na końcu dni, ciało i dusza zostaną ponownie zjednoczone. Sąd Boży oddzieli wtedy dobre od złych i da wszystkim zmarłym nagrodę lub karę. Istnieje opis z 1522 roku, w którym śmierć działa samowolnie jako okrutny ponury żniwiarz.
Śmierć jako kostucha i kościany człowiek nie jest ani pokorna, ani łaskawa. Wydaje się, że Bóg nie ma nad nią żadnej kontroli. Mówi się, że śmierć nie zna ani miłosierdzia, ani współczucia i nie czyni rozróżnienia. Sprowadza wszystkich, wyrywa ich z życia w ciemne miejsce bez światła i słońca. W tym procesie dusza oddzieliła się od ciała – o dziwo, średniowieczny tekst nie mówi nic o tym, co dzieje się z duszą.
Śmierć jest ciemnym grobem, do którego człowiek zostaje przywieziony przez Ponurego Żniwiarza – nie ma raju, nie ma czyśćca, ale też nie ma piekła. Zbawienie dla człowieka polega tylko na perspektywie odległego sądu po chrześcijańskim, pobożnym życiu.

Dogmat czyśćca

Prawie dwieście lat wcześniej papież Benedykt XII. (1285-1342) sformułował dogmat, zgodnie z którym dusze zmarłych, które nie potrzebują oczyszczenia, przychodzą do Boga natychmiast i bez sądu ostatecznego. Z drugiej strony bezbożni natychmiast pójdą do wiecznego piekła.  Wszystkie inne dusze pozostaną w czyśćcu aby kontynuować przygotowanie  do nieba. Idea Sądu Ostatecznego nigdy nie zniknęła całkowicie z wyobraźni kościoła. Sam Marcin Luter (1483-1546) liczył na koniec świata, w którym wyłoni się nowa, nieziemska osoba, pozbawiona wszystkich ziemskich dolegliwości, obdarzona chwalebnym ciałem i będzie nieśmiertelna. Wtedy – według Marcina Lutra – Bóg będzie wszystkim.

Dante: Piekło, czyściec, raj

Słynny włoski poeta Dante Alighieri (1265-1321) w swoim głównym dziele w szczególny sposób zajmuje się życiem pozagrobowym
„Boska komedia”. W książce opisuje swoją podróż w towarzystwie przewodnika Wergiliusza, przez piekło, na górę oczyszczenia (czyściec) aż do raju. Piekło i raj są podzielone na warstwy (w koncentrycznych kręgach). im bliżej głębszych kręgów, tym bardziej grzeszne lub święte są dusze martwe.
Czyniąc to, Dante ponownie spotyka wszystkich tych ludzi takimi, jakimi byli na tym świecie. Jej charakter się nie zmienił. Dante pokazuje obfitość światowości w świecie zmarłych. Ten świat i następny należą do siebie jak dzień i noc. Całkowity wszechświat Dantego, który obejmuje ten świat, zaświaty i gwiazdy na swoich orbitach, jest kulisty.
W pewnym momencie na powierzchni znajduje się wejście do piekła, dokładnie naprzeciw tego znajdujemy raj. Całość jest sklepiona przez dziewięć sfer niebieskich, a nad nią spoczywa dziesiąte niebo, siedziba Boga i źródło wszelkiej mocy twórczej.  Nic i nikt nie może uciec przed boską stwórczą mocą. Jest wszechobecny w świecie Dantego.

Warstwowy świat

Znajduje się poza i po tej stronie, w poziome
jak również w pionie.
Zmarli mieszkają nad i pod sobą, pozostając w swoich miejscach na zawsze połączeni z boską mocą. Dante opisuje piekło jako lejek z dziewięcioma kręgami karnymi; jest to słynny ,,Inferno Dantes”, jak to przedstawił w cudownie makabryczny sposób malarz Bartolomeo di Fruosino (1366–1441) około roku 1420. W królestwie umarłych ludzie tłoczą się na bardzo małej przestrzeni. W czyśćcu dusze muszą pozbyć się grzechów w bólu, oczyśćcić się, podczas gdy w lśniących gwiezdnych pałacach rajskich zbawieni i błogosławieni żyją wiecznie w obfitości światła.

Oczekiwania dzisiejszych chrześcijan w czasach ostatecznych

Kościoły – katolicki, protestancki, anglikański i prawosławny – nadal mają uczestniczyć w paruzji, ostatecznym powrocie Jezusa, który sam zapowiedział. Nie dzieje się to jednak od ponad dwóch tysięcy lat, a królestwo Boże w całej swej pełni jeszcze nie świtało, co nie jest łatwe dla interpretacji doktryny chrześcijańskiej. Chrześcijańskie oczekiwanie czasów ostatecznych zawiera dwie rzeczy: przyszły kościół i los jednostki w przyszłości, tj. królestwo Boże. To, w jaki sposób ta sfera jest faktycznie ukształtowana, pozostaje raczej niejasne w koncepcji kościołów. Oczekiwanie na zbawienie, doskonałe szczęście dla wszystkich, jest tymczasem propagowane także w ziemskich utopiach z obietnicą społeczną.

Dla niewierzących jest to alternatywa dla koncepcji kościołów, dla chrześcijan życie wieczne ukazane jest u pogan,
Inna teologia, nie będąca przeciwieństwem drugiej, przeżywana jest w ścisłym związku między Zbawicielem a Odkupicielem.

Dla kościoła niebo przedstawia się jako wieczna wspólnota wierzących z Bogiem i świętymi,
która nie zna już żadnych ziemskich problemów.
Jednostka rozwinie wszystkie swoje talenty i będzie szczęśliwa. Kościół pożegnał się z koncepcją życia pozagrobowego jako możliwości życia pozagrobowego.
Odtąd, jak opisuje wiele rdzennych ludów i starożytnych religii, nie istnieje w teologicznym rozumieniu wszystkich kościołów. Uważa się raczej, że:
Zmarli zapadają w rodzaj snu duszy i pozostają w nim aż do ogłoszenia Sądu Ostatecznego. Ale czyściec nadal istnieje jako okazja do oczyszczenia się od zła przed Sądem Ostatecznym.

Sakramentalna opieka u schyłku życia

Chrześcijanin wierzy, że Stwórca daje i kończy życie. Jeśli katolik jest na progu śmierci, po raz ostatni otrzyma Eucharystię (Wieczerzę Pańską); jest ochroną i wsparciem dla umierających w zmartwychwstaniu.

W chwili śmierci śpiewa się pieśń: „Przyjdźcie na ratunek, święci Boga, śpieszcie się na Jego spotkanie, aniołowie Pana, przyjmijcie Jego duszę i przynieście ją przed oblicze Najwyższego.” Następnie zmarły jest myty i ubierany podczas śpiewania psalmów i kładziony na noszach.
Później zmarły w procesji prowadzony jest do kościoła. Również tutaj jest śpiewane:
„Nakazałeś, abym się urodził, Panie, obiecałeś, że zmartwychwstanę, na Twój rozkaz przyjdą święci. Nie opuszczaj mnie, bo jesteś wierny.”

Wiara w reinkarnację

Dwie trzecie światowej populacji wierzy w reinkarnację lub odrodzenie. Nawet we wczesnym chrześcijaństwie pojęcie „reinkarnacji w ciele” (dosłownie tłumaczone jako reinkarnacja) było szeroko rozpowszechnione.

Wydaje się jednak, że doktryna reinkarnacji była traktowana przez pierwszych chrześcijan jako tajemna tradycja, która nie była ujawniana świeckim, a przekazywana tylko wybranym. Orygenes z Aleksandrii (185-254), ważny teolog wczesnochrześcijański, wyjaśnił, że dusza była już przed stworzeniem świata materialnego: „Jesteśmy zobowiązani do prowadzenia zawsze nowego i lepszego życia, czy to na ziemi, czy to w innych światach. Nasze oddanie Bogu, które oczyszcza nas z wszelkiego zła, oznacza koniec naszego odrodzenia.”Sens życia dla Orygenesa polegał na tym, że dusza oczyszcza się przez wiele wcieleń, aby mogła ponownie wejść do wspólnoty Boga Ale ten dogmat Ojca Kościoła został ponownie odrzucony, wiele jego rękopisów zostało spalonych, a przez cesarza Konstantyna w IV wieku wszelkie odniesienia do wędrówki dusz zostały ostatecznie wymazane z doktryny chrześcijańskiej.

Pomoc boskich posłańców

Aniołowie, wywodzący się od łacińskiego słowa angelus „posłaniec”, pojawiają się zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. To oni wypędzają Adama i Ewę z Raju i to oni głoszą zmartwychwstanie Jezusa przy grobie. Aniołowie zostali stworzeni przez Boga jako istoty duchowe, są przedstawicielami nieba i służą Bogu jako pośrednicy dla ludzi. Ich siedzibą są różne poziomy nieba, skąd Bóg posyła ich do ludzi, aby przynosili im swoje orędzia. Aniołowie, którzy odpadli od Boga, nazywani są demonami. Skupiają się wokół swojego przywódcy Lucyfera, który kiedyś był najpiękniejszym ze wszystkich aniołów, ale został wyrzucony po tym, jak zbuntował się przeciwko Stwórcy.

Aniołowie strzegą, wyzwalają i chronią ludzi, ale także wykonują boskie sądy, gdy ludzie nadmiernie nadużywają swojej wolnej woli.

Klasyfikacja aniołów

Od V wieku chóry anielskie dzielą się na trzy kategorie, w sumie dziewięć klas, przy czym serafini,
cherubiny i trony są na szczycie.


I. Kategoria: Serafini, Cherubini, Trony;

II Kategoria: Dominium, uprawnienia, władze;

III. Kategoria: Księstwa, Archaniołowie, Anioły.


Najważniejsi archaniołowie to Rafał, Uriel, Michał i Gabriel,


Wszystko to występuje w wierze chrześcijańskiej i żydowskiej, Michał i Gabriel także w religii islamskiej.
Aniołowie służą Jezusowi swoimi darami i zdolnościami, ale także wspierają ludzi, gdy umierają lub narażają się na niebezpieczeństwo.
Aniołowie prowadzą zmarłych przez ciemność śmierci do Boga. Ideę tę można już znaleźć w tekście Łazarza w Nowym Testamencie, gdzie jest powiedziane, że aniołowie niosą zmarłych na łonie Abrahama. Łazarz jest tym
człowiekiem, który został przywrócony do życia przez Jezusa.

Witamy! Zachęcamy do dzielenia się swoimi przemyśleniami i opiniami. Prosimy o szacunek dla innych uczestników dyskusji.